Wspomóż kota Bezika potrąconego przez samochód

Wspomóż kota Bezika potrąconego przez samochód
Kocurek Bezik od około trzech lat dokarmiany był w okolicy cmentarza w dzielnicy Włochy w Warszawie. Pojawił się tam jako bardzo młody kociak. Przez wszystkie lata zawsze co rano był kiedy przychodziły osoby dokarmiające.
 
Na początku maja nie pojawił się na porannym karmieniu. Zaniepokojone karmicielki przyszły raz jeszcze tego dnia wieczorem i wtedy usłyszały jak kotek głośno, rozpaczliwie płacze. Znaleziony został po drugiej stronie cmentarza na terenie hurtowni. Okazało się, że jest w bardzo ciężkim stanie, potrącony przez samochód ciągną za sobą tył. Nie rokował że przeżyje.
Dostał leki, kroplówkę. Wykonane prześwietlenie i pokazało się, że kotek ma połamaną miednicę i inne uszkodzenia  kostne. Zalecone było leżenie w klatce. W tym czasie kiedy przebywał w lecznicy weterynaryjnej miał amputowany ogonek. Po miesiącu osoba wcześniej dokarmiająca Bezika zabrała go do siebie do domu. Kotek zaczął chodzić , widać jednak było, że coś go boli. Również chód był inny niż u zdrowego kota. Po kolejnym prześwietleniu ( już prawie  po dwóch miesiącach od wypadku) okazało się ze jamie brzusznej tkwi kawałek kości biodrowej a główka kości udowej wysunięta jest dość daleko od panewki stawowej.
Dlaczego nie był wcześniej operowany  w lecznicy, gdzie został przyjęty ( 03.05.2017r), tego nie wiemy – podobno nie można było. Ponieważ widać było, że Bezika boli coś jak chodzi został umówiony do dr.Leżajskiego na konsultację. Wtedy też zapadła decyzja o operacji. Operacja była długa ( ok.3 godz.). Usunięta została kość z jamy brzusznej, ścięta został główka kości udowej.  Dzięki temu powstanie staw rzekomy, usuniętych zostało też wiele starych krwiaków.
Kocurek ma niesamowitą wolę życia. Bardzo dzielnie znosi wszystkie zabiegi weterynaryjne. Ma apetyt, bardzo chce żyć i wyzdrowieć. Za kilka dni będą ściągane szwy. Jak na razie kotek nie staje na łapkę , ciągnie ją za sobą ale po tak ciężkiej operacji może jeszcze trochę potrwać zanim na niej stanie. Jak długo nikt tego nie jest w stanie przewidzieć.
Już po operacji okazało się, że również ma złamane kostki w “stopie” ( wcześniej nikt nie prześwietlał tego miejsca). Teraz bardzo potrzebna jest rehabilitacja aby pomóc łapce “dojść do siebie”. Łapkę dwa razy w tygodniu rehabilituje specjalista rehabilitant a w domu opiekunka.
Bezik dostaje leki przeciwbólowe ale już nie codziennie. Dostaje probiotyk aby na skutek leków nie została ziszczona flora bakteryjna układu pokarmowego. Cały czas jest bardzo grzeczny, chce chodzić i to jest bardzo ważne.
Zwracam się do państwa o wsparcie finansowe dla Bezika. Obecnie w przybliżeniu do zapłacenia mamy 1300 zł. Kosztów końcowych nie możemy przewidzieć. Bardzo nam zależy aby ten młody kocurek mógł jeszcze pobiegać sobie na czterech łapkach, bez bólu i cierpienia, tym bardziej że on sam ma tak ogromna wolę wyzdrowienia, nie ma w jego oczach rezygnacji z walki aby być pełnosprawnym.
 
Zapraszamy do naszego sklepiku internetowego, dzięki zakupom również zyskamy dodatkowe pieniądze dla Bezika.
 
Konto na które prosimy wpłacać pieniądze 96102010260000160201022938
tytuł; Bezik
 
 
 
 
Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *