Dyzio jest kotem domowym, który został, nie wiadomo dlaczego, podrzucony w transporterze do schroniska. Był kotem zadbanym, dorodnym. Bardzo przeżył zmianę i długo trwało zanim jakoś zaaklimatyzował się w ośrodku adopcyjnym.
Sprawia wrażenie kota nieufnego ale w rzeczywistości pragnie kontaktu z człowiekiem. Jest przyzwyczajony do wchodzenia na kolana człowieka siedzącego. Wtedy przychodzi i domaga się pieszczot. Może był kotem osoby starszej która zmarła, nigdy się nie dowiemy.