Witam,
mam pytanie: czy zajmują się państwo sterylizacją bezdomnych kotek? Na moim osiedlu jest kotka z czterema kociętami i chciałabym ją złapać i wysterylizować zaś jej dzieciom znaleźć dom-oddać do adopcji. Czy prowadzą państwo azyl dla kociąt? ja mam dwa koty i psa, więc niestety nie dam rady przechować maleństw, a bardzo się o nie martwię. Dokarmiam bezdomne, osiedlowe koty od kilku lat. Czy mogą mi państwo jakoś pomóc? Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedź

To jest email, który niedawno dostałam. Niestety takie emaile dostaję dość często. Postanowiłam tutaj opublikować moją odpowiedź aby inni też mogli przeczytać.

W sprawie sterylizacji bezdomnej kotki proszę zadzwonić lub udać się do gminy (wydział ochrony środowiska) i zapytać o program sterylizacji bezdomnych kotów. Dostanie pani tam skierowanie na darmową sterylizację do lecznicy, z którą gmina podpisała umowę.

Oczywiście odłowić i zawieźć musi pani sama. Wyznaczone lecznice mają szpitaliki, gdzie kotka może przebywać po sterylizacji. Potem ją pani odbiera i wypuszcza.

W gminie można się zarejestrować jako karmicielka. W Warszawie gminy oferują darmowe leczenie i sterylizację oraz karmę.
Jeśli nie ma takiego programu w pani gminie (lub skończył się) to dobrze jest obdzwonić obdzwonić organizacje opieki nad zwierzętemi, które dostają dotacje od miasta. Wtedy od nich można dostać pomoc w postaci skierowania na sterylizacje.

Co do kociąt to trudna sprawa!!!

Niestety azyle i domy zastępcze są przepełnione. W organizacjach działają zwyczajni prywatni ludzie, którzy też pracują i też mają różne sytuacje życiowe. Argument, że ktoś już ma 2 koty i nie może przyjąć więcej, może ludzi irytować bo większość kociarzy ma więcej kotów. Ja mam 20 i radzę sobie zarówno z nimi jaki i sprzątaniem po nich. Problemy są raczej z ludźmi, którym się to nie podoba.

Szukanie domów dla kotów i kociąt stwarza duże trudności. Szczególnie, że bardzo dokładnie sprawdzamy ewentualnych opiekunów i wydajemy zwierzaka tylko do stabilnych warunków. Dlatego często koty i psy długo czekają na swój nowy dom.
Dlatego trzeba przede wszystkim sterylizować kotki aby zmniejszyć ilość kociąt i tym samym zmniejszyć problem bezdomności nie dopuszczeając do urodzenia się kociąt, których nikt nie chce.

Jeśli znajdzie pani dobrą duszę, która zaoferuje ze weźmie kocięta proszę sprawdzić to miejsce. Koniecznie trzeba pojechać osobiście i zobaczyć warunki w jakich mieszkają zwierzęta. W przeciwnym wypadku mogą
trafić do miejsca gdzie jest 60 chorych kotów w mieszkaniu. Nie polepszy to szans tych kociąt na godziwe życie.

Kocięta mają słabą odporność i szybko łapią zarazki. Dlatego najlepiej umieścić je w domu, gdzie nie ma innych kotów, lub jest ich niewiele. Albo zostawić je tam gdzie są żeby sobie żyły wolno. W takim przypadku trzeba im zapewnić schronienie (jakąś budę) i dokarmiać. Gdy odpowiednio dorosną, trzeba zająć się ich stylizacją.