Pożegnanie
Odeszła od nas na zawsze urocza i przemiła koteczka Melma. Miała zaledwie 7 lat, ale biorąc pod uwagę, jak ciężkie i dramatyczne były pierwsze lata jej życia można powiedzieć, że i tak żyła długo. Kicia pochodziła z ZK w Grudziądzu gdzie początkowo dokarmiał ją w miarę możliwości jeden z pensjonariuszy tamtejszego zakładu karnego. Po jakimś czasie i ogromnych perypetiach koteczka trafiła do naszej Fundacji. Po kilku latach zaczęła chorować na mocznicę. Mieszkała w domu tymczasowy gdzie bardzo o nią dbano, gdzie była nie tylko leczona ale i kochana. Melma nigdy do końca się nie oswoiła, więc gdy zabiegi podtrzymujące życie stały się już dla niej nieznośne a koteczka poczuła sie lepiej, nie pozwalała już na kroplówki. Kiedy nastąpił nawrót tej bezwzględnej choroby koteczka już sie nie broniła, nie jadła, nie piła. Mimo walki o dalsze życie Melmy, przegraliśmy. Została pochowana 05.03.2016 r. na cmentarzu dla zwierząt w Koniku, gdzie dołączyła do swojej kociej rodziny – trzech kotków pochodzących jak i ona z ZK w Grudziądzu. Mamy nadzieję, że była z nami szczęśliwa, szkoda tylko, że tak krótko.
Historia kotki tutaj: http://canis.org.pl/…/83-melma-kotka-do-adopcji-warszawa.ht…