Szukamy domu dla kota !!!
Taki kot… Młody, dwuletni może. Śpi na wycieraczce, zaczepia ludzi… Skąd go znam?
Ano, kiedyś sterylizowałam koty na podwórku przy Pomorskiej, został tam mój telefon. No i w lipcu 2015 telefon zadzwonił – kot jest własnością takiej sobie dziewczyny, jest wypuszczany, niewykastrowany, bije inne koty. To kamienica z dwoma podwórkami, sporo osób ma koty, właściwie wszystkie wychodzą, kocie bójki ciągle, z dziewczyną i jej rodziną trudno się dogadać...
Ponad miesiąc trwało, zanim wspólnymi siłami sąsiedzi przekonali dziewczynę do kastracji kocurka. Pojechałam, zabrałam do lecznicy, odwiozłam po zabiegu. I właśnie dowidziałam się, że kot się dziewczynie znudził… Że już nie jest wpuszczany do mieszkania, a je to, co dadzą sąsiedzi… Zaczepia ich łapkami na schodach, drapie drzwi, prosi o dom… Udało się ulokować go na krótko w lecznicy – nie powiem, że w ostatniej chwili, bo poprzedni „opiekun” zdążył go jeszcze skopać…
Szukamy mu dobrego domu – to kot jedynak, dlatego nie możemy go wziąć do żadnego z dt – bije inne koty. Dla ludzi jest miły. Piękny i wielki – zdjęcia z czasu kastracji, sprzed pól roku, ale urody nie stracił. W sprawie adopcji Tel. 693349978