Wiadomości od Figi

Wiadomości od Figi

Taki dostaliśmy list w związku z adopcją suczki Figi 

Co do Figi to:  bardzo gorąco polecam adopcję psów ze schronisk, przytulisk, domów tymczasowych. Cudownie jest obserwować jak pies (kot) powoli otwiera się na człowieka, jak zmienia się jego zachowanie, jak wzrasta ufność i radość, jak zaczyna kochać nowego właściciela. Im pies miał smutniejszą przeszłość i im bardziej był z tego powodu zamknięty, zdystansowany, bojaźliwy tym większa jest satysfakcja i radość właścicieli z postępów jakie robi. Szczególnie polecam adopcję psów kilkuletnich i starszych osobom na emeryturze.
Pies doskonale wypełni puste miejsce w domu pozostawione przez dorosłe, samodzielne już dzieci, zastąpi kosztowną gimnastykę w klubach fitness, chętnie zagospodaruje zgromadzone w człowieku pokłady miłości i czułości i z wdzięcznością przyjmie tak nie lubianą przez dzieci nadopiekuńczość.  Bywa, że adaptacja psa (szczególnie takiego “po przejściach”)do nowych warunków trwa długo, nawet rok ale  emeryci mają czas i mogą pomału, cierpliwie przez całe dnie okazywać psu miłość i pozwolić mu w nią uwierzyć w jego własnym tempie. W zamian otrzymają wiernego, oddanego, statecznego a czasem  wręcz powolnego najprawdziwszego przyjaciela. A co też jest bardzo ważne ok 10 letni pies (w odróżnieniu od szczeniaka) raczej właścicieli nie przeżyje i nie trafi z powrotem do schroniska. Taka właśnie jest nasza Figa wzięta w wieku 8 lat z których 7,5 spędziła w przytulisku z gromadą innych psów i kotów. Wycofana, rozdygotana, bojąca się panicznie dosłownie wszystkiego. Dziś po 10 miesiącach jest ogromna różnica, a jednak: śpi z nami w łóżku – ale w nogach, chodzi za nami krok w krok – ale kładzie się ok 1m od nas, liże nas – ale tylko rano na dzień dobry, cieszy się bardzo jak wracamy do domu – ale podchodzi bardzo ostrożnie. Nie lubi leżeć na kolanach. Pewnie nigdy nie będzie psem pieszczochem ale widać, że chce być blisko nas bez przerwy. Poza tym nauczyła się węszyć, szukać, szczekać, warczeć, obwąchiwać, zakopywać smakołyki, a więc różnych typowo psich zachować, których w ogóle nie znała. Niestety nadal bardzo boi się psów i ludzi.
Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *