Czy wiesz, że pies może mieć alergię na człowieka?

Czy wiesz, że pies może mieć alergię na człowieka?

Niektóre psy mogą być uczulone na martwe komórki ludzkiej skóry, np. łupież. Wbrew pozorom, to nie taka rzadka przypadłość, jedynie trudno rozpoznawalna, ponieważ o wywołanie alergii najczęściej podejrzewa się np. środki chemiczne lub roztocza. Psy uczulone na ludzi zachowują się jak “klasyczni” alergicy: kichają, prychają i pociagają nosem. Zaczynają się drapać, a podrażniona, poraniona skóra staje się podatna na infekcje. Takiego czworonoga można jednak odczulić, podając specjalnie przygotowany alergen. Wpierw weterynarz musi przeprowadzić testy na skórze (badanie krwi daje mniej wiarygodne wyniki), czy pies rzeczywiście jest uczulony na ludzkie komórki. Immunoterapia jest naprawdę skuteczna, więc ani pies, ani człowiek nie muszą rezygnować ze swojego towarzystwa!

psy do adopcjiPiękny włos robi wrażenie na wszystkich. I choć nie każdy ma w domu pupila o efektownym futrze, zwykle rzut oka na jego sierść wystarcza, by stwierdzić, czy jest zdrowy, zadbany i w dobrej kondycji. Matowa, nieprzyjemna w dotyku, rzadka okrywa zdradza problemy ze zdrowiem.

Ileż razy na wystawie psów w trakcie finałów obserwuje się taką scenę – na ring honorowy wbiegają przedstawiciele najrozmaitszych ras, piękne, doskonale przygotowane, harmonijnie zbudowane psy o doskonałych proporcjach i świetnym ruchu. Publiczność nagradza każdego finalistę brawami, ale jakoś bez entuzjazmu. Dopiero pojawienie się shih tzu, którego długi do ziemi włos faluje w ruchu, afgana z rozwianą w biegu fryzurą, puszystego jak wata cukrowa pudla lub biszona czy ginącego w sterczącym wysoko futrze maleńkiego pomeraniana wywołuje okrzyki zachwytu i burzę oklasków.

Pozorny szczegół
Cienka i pozornie mało znacząca skóra jest największym narządem organizmu psa. Trudno sobie wyobrazić, że u szczenięcia razem z sierścią stanowi aż 25 proc. masy ciała, zaś u dorosłego psa ponad 10 proc. Nic dziwnego, że jej stan, podobnie jak jakość okrywy, jest tak ważny. Dane statystyczne pokazują, że powodem 30–50 proc. wizyt u weterynarzy jest problem związany ze skórą lub sierścią – często będący tylko zewnętrznym sygnałem rozwijającej się choroby. Skóra psów jest cieńsza niż ludzka i bardziej podatna na mikrourazy, a utrzymanie gęstej i zdrowej sierści jest dla zwierzęcia ogromnym wysiłkiem. Włos składa się w 95 proc. z białka – na jego wzrost, szczególnie w okresie wymiany sierści, organizm psa może przeznaczać ponad 1/3 białka otrzymanego w pokarmie! Aby sobie wyobrazić, jaki to wysiłek, wystarczy zdać sobie sprawę, że u dużego długowłosego czworonoga dzienny przyrost długości wszystkich włosów (po zsumowaniu) może wynosić 30 metrów!

Życie włosa
psy do adopcjiMimo wielu lat badań wciąż zadziwiająco mało wiemy o tym, jakie procesy zachodzą w czasie wzrostu włosa i co dokładnie o nim decyduje. Wiemy, że życie każdego włosa składa się z trzech faz: wzrostu (anagen), rozwoju (katagen) i spoczynku (telogen). Na początku torebka włosa znajduje się głęboko w skórze, włos rośnie szybko (około dwa centymetry na miesiąc), zużywa dużo substancji budulcowych oraz odżywczych i osiąga swoją ostateczną długość – u psów długowłosych nawet ponad 20 cm. W ich przypadku faza wzrostu trwa kilka lat, u zwierząt krótkowłosych – zaledwie miesiąc lub dwa. W okresie rozwoju zmniejsza się ukrwienie mieszka włosowego, a sam włos oddziela się od brodawki, która go tworzyła i przesuwa się znacznie płycej pod skórę. Ten etap trwa krótko – kilka dni, najwyżej kilka tygodni. Wreszcie następuje faza spoczynku, która może trwać kilka miesięcy. Część włosa tkwiąca w skórze stopniowo rogowacieje, wysycha i wolno, ale nieuchronnie, przesuwa się w stronę ujścia mieszka włosowego. Gdy włos znajdzie się tuż pod powierzchnią skóry, przy ujściu gruczołu łojowego, może wypaść przy najmniejszym poruszeniu – podczas czesania, drapania się, przedzierania przez zarośla, a nawet samoistnie. W ten sposób tworzy się miejsce dla nowego włosa, który rozpoczyna swoje życie od fazy wzrostu, w głębi mieszka włosowego.
Możemy zaobserwować, że psy, których włos rośnie długo i osiąga znaczną długość (lub musi być często strzyżony), linieją znacznie mniej niż te, których włos szybko kończy fazę wzrostu. Dotyczy to wielu ras o szacie długiej i jedwabistej, jak yorki, maltańczyki, shih tzu, charty afgańskie czy też wełnistej, jak pudle, bedlingtony czy inne teriery o szorstkiej, ale dłuższej sierści – szkoty, sealyhamy czy airedale. Ich włos wymaga przycinania, ale linienie jest bardzo nieznaczne. Z tego powodu, jeśli dopiero wybieramy psa, a ewentualne gubienie sierści spędza nam sen z powiek, zdecydujmy się na czworonoga o długim, wełnistym lub jedwabistym futrze – obojętnie, rasowy czy nie, zawsze będzie gubił mniej włosa niż krótkowłosy pies z podszerstkiem.

Naturalne gubienie sierści
Dzikie psy linieją raz lub dwa razy w roku – w naszej szerokości geograficznej wiosną i jesienią, co wiąże się z koniecznością zmiany okrywy z zimowej na letnią i odwrotnie. Ten schemat, utrwalony w wyniku ewolucji, podobnie jak inne cykle życiowe (wchodzenie w okres reprodukcyjny, sezonowe wędrówki itd.) uwarunkowany jest zmianą długości dnia. Organizmy niektórych psów domowych, zwłaszcza ras pierwotnych, a także tych mających dwuwarstwową strukturę sierści, reagują stosownie do zmian zachodzących w przyrodzie. Wówczas linienie trwa zwykle 2–3 tygodnie. Tak jest np. u szpiców Północy. Niestety, u dużej części czworonogów nie można mówić o cyklicznym linieniu. Ich mieszki włosowe pracują bez synchronizacji, każdy w odmiennym rytmie, niezależnym od pory roku. W efekcie pies zmienia okrywę sukcesywnie przez 12 miesięcy – dotyczy to zwłaszcza krótkowłosych psów o sierści dwuwarstwowej, jak labradory czy owczarki niemieckie. U wielu psów nieustanne gubienie włosa intensyfikuje się wiosną i jesienią. Ponieważ wejście w okres linienia ma związek z długością dnia, temperatura nie ma żadnego wpływu na częstotliwość wymiany futra.

Jak sobie radzić z linieniem
suczka do adopcjiLinienie to proces zastępowania starego, wypadającego włosa nowym, zaczynającym fazę wzrostu. Z tego powodu podawanie preparatów pobudzających wzrost włosów może, paradoksalnie, nasilić problem zamiast go zmniejszyć. Jeśli pies sypie futrem dookoła, ale jego sierść nie jest rzadka i wygląda zdrowo, nie potrzebuje on suplementów wspomagajacych wzrost włosa. Nie stwierdzono również, by linienie zmniejszały preparaty zawierające oleje omega-3 i omega-6, witaminy czy minerały. Pewne dane wskazują, że w niektórych sytuacjach pomaga podawanie melatoniny (jej poziom u psów podobnie jak u ludzi zmienia się w ciągu roku), jednak jak dotąd nie udało się opracować żadnej terapii, która byłaby powszechnie stosowana.
Najprostszym, a jednocześnie najbardziej skutecznym sposobem walki z wypadającym włosem pozostaje zapewnienie zrównoważonej, bogatej diety oraz regularne szczotkowanie psa. Można sobie pomóc, stosując specjalne przyrządy do usuwania martwych włosów z podszerstka, które sprawdzą się tym lepiej, im gęstsza jest spodnia warstwa okrywy naszego pupila. Niektóre rasy przechodzą linienie wiosenne bardzo gwałtownie. Właściciele takich psów stosują czasem następujący sposób – w początkowej fazie 2–3 razy w tygodniu wyczesują pupila, aby usunąć najwcześniej wypadające włosy, przez następny tydzień lub dwa wcale tego nie robią, a po upływie tego czasu robią czworonogowi kąpiel. Podczas mycia cały podszerstek, który w tym czasie zdążył oddzielić się od skóry, ale nieczesany utrzymywał się na miejscu, wychodzi jednocześnie. Po wyschnięciu z psa wyczesać można prawdziwą górę futra, a jego sierść staje się ponownie błyszcząca i gładka – w ten sposób można usunąć prawie wszystkie martwe włosy za jednym zamachem.

Czego potrzebuje włos

998213_496406350395843_1969427561_nProces budowy i wzrostu włosa jest niezwykle skomplikowany i wiele czynników może go zakłócić. Oto, jakich składników musimy dostarczyć organizmowi psa, by był w stanie wytworzyć piękną szatę:

  • białko: podstawowym budulcem włosa jest keratyna – rodzaj złożonego białka włókienkowego. W jej skład wchodzi wiele różnych aminokwasów, ale najwięcej, bo aż 90 proc. jest cystyny, a 7 proc. – metioniny. Te dwa aminokwasy, oba zawierające siarkę, decydują o strukturze włosa. Na wszystkie pozostałe przypada zaledwie 3 proc. udziału. Najbogatszym i najbardziej wartościowym źródłem aminokwasów siarkowych jest mięso, ryby i jaja.
  • kwasy tłuszczowe: wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 to związki, które wspomagają tak wiele procesów zachodzących w organizmie, że trudno byłoby je wymieniać, decydują m.in. o wyglądzie i kondycji sierści. Te niezbędne związki, szczególnie dwa spośród nich, znane jako EPA i DHA mają wpływ na odżywienie skóry, poprawiają jej nawilżenie, napięcie i kolor, a także zapewniają prawidłowe funkcjonowanie gruczołów łojowych, przez co chronią włosy i sprawiają, że stają się one gładkie i błyszczące. Najlepszym źródłem kwasów omega-3 i omega-6 dla psów są tłuste ryby oraz oleje rybne. Można stosować także oleje roślinne, szczególnie lniany i z kiełków pszenicy.
  • witaminy: witaminy B1, B2, B6 i B12 – dostarczają włosom energii i budulca; witaminy B3 (PP) i B5 – decydują o prawidłowej budowie łodygi włosa; witamina B7 (H), czyli biotyna, nazywana czasem witaminą piękności – wychwytuje siarkę z pokarmu i zasila nią włosy, dzięki czemu są one mocne i elastyczne, poprawia także stan skóry i paznokci. Doskonałym źródłem witamin z grupy B są drożdże browarnicze, które można podawać w postaci sproszkowanej lub jako gotowe tabletki; witaminy A, E i C – czyli antyutleniacze – choć nie biorą udziału w samym wzroście włosa, pełnią funkcję ochronną, usuwają wolne rodniki i nawilżają – można je nazwać strażnikami zdrowia włosów.

Utrata włosa
Chociaż mechanizm jest podobny, linienie jest czymś zupełnie innym niż utrata włosa. W pierwszym przypadku z każdego mieszka włosowego po wypadnięciu starego włosa wyrasta nowy i szata psa pozostaje gęsta, zwarta i wciąż taka sama w dotyku. Przy utracie włosa jest inaczej – jego życie kończy się zbyt szybko, w miejsce starych nie wyrastają nowe albo wyrastają zbyt wolno i nie mogą zastąpić tych, które wypadły – sierść psa staje się przerzedzona, mniej odstająca i puszysta, pomiędzy włosami prześwituje skóra. Inne zaburzenie polega na tym, że życie włosów trwa zbyt długo – zamiast wypaść (aby mogły wyrosnąć nowe) dosłownie wycierają się od zużycia – skutkiem tego jest zmiana koloru (czarne włosy stają się brązowe, srebrne i białe – brudnożółte lub szare) i tekstury sierści, włos staje się matowy, łamliwy, niemiły w dotyku, a na częściach ciała, które mają kontakt z podłożem (boki, uda, czasem ogon) – wyraźnie krótszy i zmierzwiony. Taki stan może być jednym z objawów niedoczynności tarczycy.

Gdy sierść mówi o chorobie
Kiepski wygląd sierści powinien nas zaniepokoić i skłonić do wizyty u weterynarza, ponieważ często jest pierwszym objawem choroby. Nastroszony, pozbawiony połysku, łamliwy włos to także skutek niedożywienia lub niedostatecznie zróżnicowanej diety. Jeśli przygarniamy psa z ulicy czy zabieramy z miejsca, w którym nie miał dobrej opieki, takiemu problemowi uda się szybko zaradzić i już po kilku tygodniach zobaczymy wyraźną różnicę – sierść dobrze karmionego i wyczesanego psa stanie się błyszcząca i sprężysta. Podobne objawy daje zarobaczenie – zwłaszcza u szczeniąt widać, że ich włos nie przylega gładko, jest matowy i szorstki. Zapobiega temu oczywiście regularne odrobaczanie.
Nastroszona, zmierzwiona, rzadka czy tłusta sierść może świadczyć także o rozmaitych schorzeniach, jak zaburzenia hormonalne (w niektórych przypadkach pomaga kastracja), choroby tarczycy, trzustki, wątroby, zespół Cushinga, niewidoczne gołym okiem pasożyty skórne (świerzb, nużyca), alergie pokarmowe i kontaktowe, wreszcie infekcje bakteryjne i grzybicze. W każdym przypadku zła kondycja okrywy pupila powinna skłonić nas do odwiedzenia lecznicy, gdzie lekarz weterynarii z pewnością zada nam szereg pytań:

  • czy zły wygląd sierści występuje stale czy okresowo?
  • czy problem dotyczy całego ciała, czy tylko niektórych części?
  • czy skóra pod sierścią jest w jakiś sposób zmieniona – zaczerwieniona,
  • krostkami, ropnymi wypryskami, czy sączy się lub łuszczy?
  • czy pies drapie, gryzie lub wylizuje zmienione miejsca?
  • czy takie jego zachowania nasilają się w określonych sytuacjach?

Odpowiedzi na te i podobne pytania pozwolą znaleźć rozwiązanie. Potencjalnych przyczyn jest mnóstwo, więc ważne, by diagnozę postawił fachowiec. Bywa, że łysienie bądź wylizywanie, prowadzące do powstania ran, ma podłoże psychiczne. Wówczas psom można pomóc, podając środki o działaniu uspokajającym (oczywiście również przepisane przez lekarza weterynarii).

pies do adopcji CzarnuśNabrać kolorów
Czasem zdarza się, że sierść wygląda właściwie dobrze, pies nie ma żadnych problemów skórnych, włos jest zdrowy i elastyczny – a jednak nie wygląda efektownie, czegoś mu brakuje. Mianowicie koloru. Zdarza się, że czerń jest bardziej brunatna niż czarna, a rudy odcień przypomina kolorem raczej brudny piasek niż kasztan czy złoto. Znaczy to, że we włosach naszego psa znajduje się za mało pigmentu. Jest to bardziej problem estetyczny niż zdrowotny, istotny przede wszystkim dla właścicieli psów wystawowych, u których taki detal jak intensywność koloru może decydować o wygranej czy przegranej. Jednak także zwykły kundelek wygląda bardziej atrakcyjnie, gdy jest „lśniąco-lakowo-czarny”, a nie „prawie czarny” czy też rudy jak wiewiórka, a nie beżowy. Czasem wynika to ze sposobu żywienia, czasem z uwarunkowań genetycznych. Genów nie zmienimy, ale w jednym i drugim przypadku możemy pomóc naszemu psu zyskać nasycone umaszczenie.
Przy niedostatecznej intensywności pigmentu doskonale sprawdzają się suplementy oparte na wodorostach morskich z rodzaju Ascophyllum. Zawierają one kompleks rzadkich minerałów i aminokwasów, które wspomagają syntezę pigmentu i sprawiają, że kolory stają się bardziej wyraziste. Najlepszy efekt uzyskamy u psów czarnych, czarnych podpalanych i czekoladowych – a także, co może być zaskakujące, u białych. Co prawda biel nie jest kolorem – taki włos po prostu nie zawiera pigmentu – jednak efekt śnieżnej bieli wynika z kontrastu – pod białym futrem skóra powinna być jak najciemniejsza, prawie czarna. Większa intensywność pigmentu w skórze gwarantuje, że włos wyda się bielszy.
Czerwony pigment obecny jest u wszystkich psów rudych, złotych, kasztanowych, a na części ciała także u podpalanych. Na jego intensywność najlepiej wpływa podawanie karotenoidów – związków o pomarańczowym zabarwieniu, obecnych w niektórych warzywach i owocach. Dobrym ich źródłem jest marchewka (najlepiej drobno starta lub w postaci suszonego proszku, można kupić też gotowe preparaty) oraz pomarańczowe odmiany dyni. Bardzo dużo karotenu zawierają też warzywa w innych kolorach: natka pietruszki (nie wszystkie psy ją tolerują), jarmuż, brokuł, szpinak. Po kilku tygodniach codziennego przyjmowania karotenu nasz rudy pies nabierze prawdziwie ognistego odcienia.
Niektóre czworonogi o czarnym pigmencie okresowo miewają zmieniony kolor nosa – staje się on brązowawy, szary czy wręcz różowawy, co wynika z niedoboru składników mineralnych. Zapotrzebowanie na nie jest szczególnie duże zimą, stąd i odbarwienie nosa najczęściej obserwujemy w chłodnej porze roku. Czasem ta przypadłość bywa określana mianem „zimowy nos”. Podawanie odpowiedniego suplementu wspomaga wytwarzanie pigmentu i po 2–3 tygodniach nos ponownie nabiera koloru. Także w tym przypadku doskonale sprawdzają się preparaty z alg Ascophyllum.

Pomocne suplementy
Gdy sierść naszego pupila jest w złej kondycji, ale nie wiemy dokładnie, którego składnika brakuje w organizmie psa, dobrym pomysłem jest włączenie złożonego suplementu diety. Podawanie go zgodnie z zaleceniami producenta nie grozi przedawkowaniem, a przy tym nie musimy eksperymentować z kilkoma preparatami. Poprawa stanu sierści będzie widoczna już po miesiącu, a w przypadku silnych niedoborów – nawet wcześniej.
Natalia Białokoz

Niezbędne biopierwiastki

pies do adopcji w WarszawieSą to liczne enzymy, potrzebne przy powstawaniu keratyny; najczęściej zawierają one rzadkie, ale niezbędne pierwiastki:
siarka – nadaje włosowi sprężystość i odporność – jeśli w pokarmie brakuje aminokwasów siarkowych, wiązania wewnątrz włosa są słabsze, więc staje się on łamliwy i zbyt cienki.
cynk – potrzebny jest do szybkich podziałów komórek, dzięki którym włosy rosną. Odpowiada również za pracę gruczołów łojowych. Odpowiednia, ani za mała, ani za duża dawka tłuszczu na włosach zapewnia im ochronę, gładkość i połysk.
miedź – jest potrzebna do tworzenia wiązań siarkowych w keratynie, więc decyduje o sprężystości włosa, potrzebna jest też do tworzenia pigmentu – przy niedostatku miedzi włosy są łamliwe, a ich kolor jakby wyblakły.
żelazo – jest bardzo ważnym składnikiem hemoglobiny, więc decyduje o dostarczaniu tlenu i energii do wszystkich komórek, w tym do dzielących się komórek włosa. Mają one ogromne zapotrzebowanie na energię, stąd brak żelaza może hamować wzrost włosów. Bogatym źródłem siarki, cynku, miedzi, i żelaza jest czerwone mięso, jaja i podroby.
mangan – jest potrzebny do syntezy pigmentów w skórze i włosach. Znajdziemy go przede wszystkim w różnych orzechach, pestkach słonecznika oraz w szpinaku.
magnez – jest istotny dla wielu procesów zachodzących w organizmie, podczas wzrostu włosa zapewnia energię dzielącym się komórkom. Magnez zawierają brokuły, kalafiory, kapusta, fasolka, sałata, ziarna słonecznika i pestki dyni.
krzem – utrzymuje elastyczność i odporność skory i naskórka oraz zapewnia właściwe ukrwienie. Znajdziemy go w otrębach, brązowym ryżu, pasternaku, ogórkach, a z gotowych suplementów – w preparatach ze skrzypu, który jest w krzem niezwykle bogaty.

Przyjaciel Pies nr 12/2013

 

One Comment
Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *